„Świetliki” w Starachowicach
„Świetliki” w Starachowicach
Dziś w Starachowicach, na rynku, odbyło się przedstawienie „Wierzbnickie meżaliany”, którego głównymi aktorami byli podopieczni Środowiskowego Domu Samopomocy. Opowiadało ono o zakazanej miłości, mezaliansie polskiej dziewczyny i żydowskiego chłopaka.
I akt przedstawienia z okazji 400-lecia Starachowic odbył się 19 października.
Wśród zaproszonych statystów była nasza roztańczona grupa „Świetliki” z WDK w Wielkiej Wsi. Dzieci miały przygotowane dwa piętnastominutowe wejścia, w których inscenizowały przedwojenne zabawy. Były to wyliczanki, w tym jedną w języku jidisz. Bawiły się na rynku ubrane w przedwojenne stylizacje.
Wśród statystów były także panie ze stowarzyszenia „Wielka Nasza Wieś”, czyli Weronika Śmiecikowska, Mieczysława Sadowska i Halina Połeć, które wcieliły się w role gospodyń domowych i robiły pranie. Była także jedna ze „świetlikowych” mam, Andżelika Szlęzak wystylizowana na handlarkę sprzedającą jabłka.
Dziewczynki, które brały udział w tej inscenizacji to: Małgosia Kłusek, Lena Kozieł, Zuzanna Szlęzak, druga Zuzanna Szlęzak, Natalia Płusa, Julia Sowa, Eleonora Kulida, Joanna Stojecka i Julia Sławek. Dziewczęta przygotowywały się do występu pod czujnym okiem swojej ulubionej instruktorki, Marty Blicharz.